Kim jesteś i czym się zawodowo zajmujesz?
Jestem prezesem firmy Bukmacherskiej, która jest właścicielem marki Fuksiarz.pl, a zarazem pierwszą kobietą w Polsce za sterami firmy bukmacherskiej. Posiadam 9-letnie doświadczenie w branży. Brand Fuksiarz.pl współtworzyłam od początku jego istnienia, dlatego znam firmę od podstaw. Budowałam zespół, dbałam o procedury oraz rozwój poszczególnych produktów i funkcji.
Oprócz tego jestem po prostu szczęśliwą, spełnioną kobietą gotową na kolejne wyzwania. Pokazuję kobietom, że to nie płeć jest przypisana do branży. Kluczowe są determinacja i nastawienie na sukces.
Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?
Chociaż początkowo moja kariera rozwijała się w innym kierunku – po ukończeniu Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu byłam związana z branżą medyczną – zdecydowałam, że wszystko postawię na jedną kartę i zmienię swoje życie. Moje pierwsze kroki w branży pokierowały mnie… aż na Maltę. Wyspa położona na Morzu Śródziemnym jest nazywana rajem dla bukmacherów, a to wszystko z powodu dobrze rozbudowanej i prosperującej branży e-rozrywki.
Na początku pracowałam po kilkanaście godzin, mając zmiany dzienne i nocne. Wszystko po to, by od podstaw poznać tajniki branży. To bardzo ciekawy obszar, który opiera się na matematyce i analityce. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, z którymi mam kontakt do dziś. Przez pierwsze trzy lata pracowałam w Roksol Ltd., a następnie przez ponad 4 lata byłam związana z notowaną na giełdzie spółką Gaming Innovation Group. Do Polski wróciłam w 2021 roku. Teraz wiem, że był to odpowiedni, rewolucyjny moment dla branży, ale i dla mojej kariery. Wspólnie z zespołem zaczęłam od postaw tworzyć Fuksiarza.pl.
Skąd pomysł na biznes?
Świadomie podjęłam decyzję, że chcę pracować w branży bukmacherskiej. Wiedziałam, że daje dobre możliwości rozwoju, jeśli jest się zdeterminowanym i ma zdolność szybkiego uczenia. Mój powrót do Polski był momentem przełomowym. Nie tylko zdobyłam już doświadczenie, ale także rozwijające się nowe technologie diametralnie zmieniły podejście Polaków do rozrywki. Konsumenci już nie tylko traktują przestrzeń online jako obszar biznesowy czy komunikacyjny, ale także poszukują tam rozrywki. Duży wpływ na rozwój branży e-rozrywki ma pokolenie, które nie zna świata bez Internetu. Branża rozrywki online rośnie w siłę od lat i w dalszym ciągu będzie oferować konsumentom coraz więcej możliwości. Do tempa wzrostu sektora online przyczyniła się również pandemia. To w tym czasie, gdy dużo czasu spędzaliśmy we własnych domach, poszukiwaliśmy nowych aktywności w sieci. I chociaż nasze życie w dużym stopniu wróciło już do dobrze znanej nam normalności, to nawyki, które wykształtowaliśmy w czasie izolacji, pozostaną z nami na dłużej. Nadal chętnie korzystamy z zakupów online, platform streamingowych, a także innych form rozrywki. Potwierdzają to dane, według których wiele osób poszukuje dóbr i usług właśnie w sieci.
Wydarzenia, które Cię zmieniły.
Chyba od określenia zmieniły, wybieram – ukształtowały. Myślę, że ogromny wpływ na ten proces miały moje przeprowadzki między miastami i państwami. Opuściłam rodzinne miasto, by studiować, potem spędziłam wiele lat na Malcie i w Danii. Szczególnie te zagraniczne migracje pozostawiły swój ślad. Nauczyłam się zaczynać życie od nowa i zrozumiałam, że mogę na sobie polegać, że sobie poradzę. Oczywiście mam i poznawałam na tej drodze bliskie osoby, na które zawsze mogę liczyć, ale koniec końców moim celem od zawsze była niezależność.
Różnice kulturowe, których doświadczyłam, mieszkając i pracując za granicą, pomogły mi zrozumieć, że niezależnie od nich, jesteśmy w stanie ze sobą efektywnie współpracować i czerpać jeszcze większą radość z elektów tej pracy. Zyskała też na tym moja elastyczność i umiejętność niestandardowego myślenia, gdzie na pierwszym miejscu jest osiągnięcie wspólnego celu.
Co uważasz za swój największy sukces?
Ciężko jest mi wskazać jedno konkretne wydarzenie, które określiłabym mianem największego sukcesu. Raczej postrzegam sukces jako pasmo mniejszych i większych, dobrych i złych wydarzeń, których doświadczyłam w życiu i one mnie ukształtowały. Mam to szczęście, że praca nie jest dla mnie obowiązkiem, a przyjemnością.
Jestem dumna, że Fuksiarz.pl zbudowany jest z silnych jednostek, które tworzą synergiczny zespół. Jedną z najważniejszych wartości stanowią dla mnie ludzie. Dbam o to, aby obecna załoga rozwijała swoje umiejętności i tworzyła przestrzeń dla miłośników bukmacherki. Takie zaplecze i zdobyta przez lata wiedza stanowią duży potencjał do rozwoju, co bardzo mnie cieszy. Jest to dla mnie szansa do stawiania sobie kolejnych wyzwań.
Najlepsza, najgorsza rada, jaką w życiu dostałaś.
Najlepsza rada, jaką dostałam w biznesie, od jednego z moich dawnych menadżerów to: sama musisz się z tym uporać. Słucham tego głosu, co nie oznacza, że jestem Zosią samosią w pracy. Przeciwnie, bardzo doceniam synergie zespołów. Ale ta rada przypomina mi, że muszę sobie ufać i na sobie polegać. Złych rad po prostu nie słucham.
Najtrudniejsza decyzja w życiu, jaką podjęłaś.
Tu niestety znów nie jestem w stanie opowiedzieć o jednej trudnej decyzji. Całe nasze życie składa się z decyzji mniejszych i większych. Często dopiero z perspektywy czasu dowiadujemy się czy były one dobre lub złe. I na tym polega trud podejmowania decyzji – nie znamy ich konsekwencji. Staram się podejmować decyzje rozumem, ale oczywiście dopuszczam do głosu kobiecą intuicję, bo jest niezastąpiona. Myślę, że nie da się w życiu zawodowym i prywatnym podejmować samych dobrych decyzji. Ja też popełniałam błędy, robiłam 2 kroki w tył. Ale uważam, że najważniejszy jest rozwój i dążenie do ciągłej poprawy – taki obieram kurs.
Biznes a rodzina.
Wierzę, że satysfakcja zawodowa idzie w parze ze szczęśliwym życiem prywatnym. Doceniam to, że wspólnie z najbliższymi tworzymy razem wartościowe relacje oparte na zaufaniu i wsparciu. Chcę być też dla moich bliskich inspiracją w codziennym życiu. Staram się im przekazywać swoją energię i często im powtarzać, że ograniczenia są tylko w naszych głowach.
Co Cię motywuje?
Największą motywacją są dla mnie ludzie. Wiem, że obserwowanie osób, które realizują swoje marzenia i nie boją się zmian, daje mi dużo energii i motywacji do działania.
Często niepozorne historie ludzi, którzy w różnych momentach swojego życia powiedzieli „dam sobie radę” są tak naprawdę początkiem rewolucyjnych zmian – nie tylko w ich życiach, ale także i na wielu rynkach.
Motywacją dla mnie jest także ciągły rozwój moich współpracowników, z którymi wspólnie tworzę Fuksiarz.pl. Cieszę się, gdy widzę, że odnosimy sukcesy i wspólnie zmieniamy rynek i postrzeganie branży. Daje to pewne poczucie sprawczości, że wraz ze zmieniającą się rzeczywistością tworzymy przestrzeń, która odpowiada na potrzeby i oczekiwania współczesnego pokolenia.
Kto Cię inspiruje?
Staram się otaczać inspirującym otoczeniem. Już dawno zauważyłam, jak duży to ma na mnie wpływ. Zależy mi na tym, żeby mieć wokół siebie pozytywne osoby, co wcale nie znaczy, że muszą się uśmiechać od ucha do ucha, ale wkładają pozytywną energię w swoje działania i potrafią chwycić byka za rogi. Mam wiele takich osób w swoim otoczeniu – zarówno prywatnym, jak i zawodowym.
Jeśli miałabym się odwołać do osoby powszechnie znanej, którą cenię, to wskazuję Grete Thunberg. Aktywistka klimatyczna mimo młodego wieku, łamie stereotyp braku wpływu na otoczenie. Nie boi się otwarcie komunikować swoich poglądów i dąży do celu, początkowo stosując najprostsze narzędzia. Swym działaniem wpisuje się w ideologię ‘Make z change’. Ma na swoim koncie m.in. tytuł „Człowieka Roku” magazynu „Time”.
Czego chciałabyś się nauczyć?
Zawodowo chciałabym się nadal uczyć – to mój cel przewodni. Nie chcę znaleźć się w sytuacji, gdzie wszystko będzie rutynowe i znane, tak zwany sufit. Mam to szczęście, że firmy, w których dotychczas się znajdowałam, charakteryzowały się dużą dynamiką i nie było takiego zagrożenia. Fuksiarz.pl i polska branża bukmacherska również wpisuje się w tę ideologię, co mnie bardzo cieszy. Mogę się nieustannie rozwijać i nie narzekam na nudę.
Prywatnie chciałabym opanować do perfekcji natural horsmanship, czyli pracę z końmi, opartą na zaufaniu i zrozumieniu. Od dziecka jestem miłośniczką koni i spędzam z nimi każdą wolną chwilę.
Co zawsze masz przy sobie?
Telefon. Tak, ja też dałam się złapać w sidła nowych technologii. Pamiętam czasy bez Internetu, ale prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie życia bez sieci. Telefon jest niezastąpiony w pracy, do rozmów, spotkań online, odczytu danych i komunikacji. Wielu z nas otworzył drzwi do świata rozrywki online i e-commerce. Staram się nie sprawdzać, ile czasu poświęcam temu urządzeniu.